Pomnikowe dęby w Barkwedzie

Wysokość dębów szypułkowych uznanych za pomnikowe waha się w granicach od 20 do 24 metrów. Imponująca jest ich grubość. Według pomiarów z 2018 roku wynosi ona w pierśnicy (na wysokości 1,3 metra) odpowiednio: 620 cm, 452 cm i 395 cm. Aby do nich dotrzeć, należy pokonać starą lipową aleję prowadzącą do dawnego grodziska, na którym w XIX wieku utworzono, nieczynny już, ewangelicki cmentarz.
Okazałe dęby z pewnością pamiętają toczącą się w tym miejscu 3 lutego 1807 roku bitwę pomiędzy wojskami francuskimi i prusko-rosyjskimi o most na Łynie. Z tą bitwą związana jest legenda o jeszcze jednym starym i potężnym dębie tam rosnącym.
Według zapisów poczynionych przez brąswałdzkiego proboszcza księdza Walentego Barczewskiego miał on mieć ponad 7 metrów średnicy, a w jego wypróchniałym pniu można było postawić stół i kilka krzeseł. To właśnie przy tym hipotetycznym stole według miejscowych przekazów miał po bitwie spożywać posiłek sam Napoleon Bonaparte. Cesarz Francuzów z pewnością tego nie uczynił, gdyż go w Barkwedzie nie było. Mało też prawdopodobne, aby uczynił to jeden z jego marszałków, który dowodził podczas barkwedzkiej bitwy – lutowe mrozy temu nie sprzyjały.
Pamiętny dąb zwany „Dębem Napoleona” nie przetrwał do naszych czasów. W 1922 roku spłonął od uderzenia pioruna. Pozostaje tylko żywić nadzieję, że podobny los nie spotka obecnych trzech i że przez długie lata będą cieszyć oko wszystkich odwiedzających to urokliwe miejsce.